Zachęcony prezentacjami Michała Smereczyński z Brandoo oraz Ryszard Dałkowski z Microsoftu, które miały miejsce podczas wrocławskiego Wordcampa, postanowiłem bliżej przyjrzeć się chmurze Windows Azure Microsoftu. Do testów założyłem, że jestem użytkownikiem, który ma niewielką stronę opartą o WordPressa (maksymalnie do kilku tysięcy UU na miesiąc), słyszałem o chmurze i chciałbym sprawdzić, czy opłacałoby mi się przenieść na platformę Microsoftu z obecnego, tradycyjnego hostingu.
Rejestracja i pierwsze kroki
Na początek dobra informacja. Aktualnie (2013-10-26) każdy nowy użytkownik Windows Azure, może skorzystać z 30-dniowego okresu próbnego, podczas którego można wykorzystać za darmo zasoby chmury o wartości €150. Można zatem dokładnie wszytko zbadać bez obawy, że nadwyrężymy swój budżet.
Do rejestracji potrzebne będzie nam konto Microsoftowe, oraz musimy wypełnić formularz, w którym podajemy kilka informacji o sobie.
Musimy podać m.in. numer telefonu (sms) i dane karty kredytowej w celu weryfikacji tożsamości. Z informacji na stronie wynika, że karta nie zostanie obciążona, jeżeli sami nie zdejmiemy limitu wydatków, więc można testować bez obaw.
Założenie konta trwa dosłownie moment i na dzień dobry otrzymujemy krótki tutorial (5 małych zakładek), z informacjami gdzie, co możemy znaleźć. Zaraz potem trafiamy do głównej strony panelu, gdzie możemy zacząć uruchamiać najróżniejsze usługi w chmurze.
Muszę powiedzieć, że sam panel, jest bardzo intuicyjny i szybko można znaleźć tam odpowiednie opcje, mimo że jest ich do wyboru naprawdę ogromna ilość.
Uruchamiamy WordPressa w chmurze
Aby utworzyć nową witrynę, wystarczy kliknąć na dole strony przycisk New i wybrać Compute->Web Site.
Do wyboru mam tutaj trzy możliwości:
- Quick Create – tworzymy po prostu konto, na które możemy wgrać pliki strony.
- Custom Create – dodatkowo możemy wybrać data center, w którym mają znajdować się nasze pliki oraz bazy danych.
- From Gallery – wybór z góry zdefiniowanej aplikacji z biblioteki (nie trzeba nic wgrywać).
Wybieram opcję galerii i w sekcji Blogs szukam WordPressa. Okazuje się, że do wyboru mam dwie wersje: WordPress i Brandoo WordPress.
Tutaj dwa słowa wyjaśnienia. W chmurze Azure, pełne wsparcie mamy tylko dla baz MS SQL. Obsługa MySQL, z którego korzysta WordPress, jest oferowana przez firmę zewnętrzną (wszystko jest ładnie zintegrowane). Wybierając standardową wersję WordPressa z galerii, będziemy korzystali z bazy MySQL, natomiast Brandoo WordPress, jest specjalnie przygotowaną wersją, która działa z bazami MS SQL. Mamy wówczas możliwość korzystania z natywnej obsługi tych baz w ramach chmury.
W ramach testów wybieram wersję standardową, zostawiając sobie Brandoo WordPressa na później. Na kolej stronie podaję adres pod którym ma być dostępna moja strona (w domenie .azurewebsites.net) oraz lokalizację w którym chcę, aby były umieszczone moje pliki (najlepiej jak najbliżej lokalizacji naszych klientów).
Klikam dalej i po ok 10 sekundach strona jest już gotowa do działania.
Po przejściu pod wpisaną podczas instalacji domenę, pojawia się instalator angielskiej wersji WordPressa. Od tego miejsca zaczyna się już normalna instalacja i obsługa WP. W razie konieczności, mamy też oczywiście dostęp do plików przez FTP.
W ten oto sposób uruchomiłem swoją pierwszą stronę w chmurze Windows Azure:) W ciągu kilkunastu sekund miałem założone konto i gotowego do instalacji WordPressa. Rewelacja :)
Dostępne konfiguracje i ceny
Spójrzmy teraz, ile może kosztować nas utrzymanie naszej witrynie w chmurze, po okresie testowym. Dla każdej strony, utworzonej przez opcję Web Site, mam możliwość przełączenia się pomiędzy trzema planami taryfowymi (nazywanymi też czasami warstwami):
- bezpłatna (domyślna dla nowo uruchamianych stron),
- udostępniona (w oryginale shared),
- standard (pełna maszyna wirtualna na potrzeby naszych stron).
Pomiędzy tymi planami możemy się w każdej chwili przełączać, bez żadnego przestoju dla naszej strony. Przejście z jednego planu na drugi, w przypadku testowej strony, trwało zaledwie kilka sekund. Co istotne zmiany można dokonywać nie tylko do wyższych planów, ale też i wracać do niższych. Jest to rewelacyjne rozwiązanie, gdy wiemy, że tylko przez jakiś czas będziemy mieli mocno obciążone serwery. Możemy się wówczas przełączyć na wyższy plan, aby strona działała bez problemu, a później wrócić do podstawowych ustawień.
Aby sprawdzić, czym dokładnie różnią się poszczególne plany, musimy przejść do cennika:
Szybka analiza wersji bezpłatnej i okazuje się, że nie jest różowo. Jest bezpłatnie, ale z bardzo wieloma ograniczeniami. Najważniejsze to:
- Limit, jeżeli chodzi o możliwość wykorzystania czasu procesora.
- Brak obsługi własnych domen (dopiero od wersji Udostępnionej).
- Baza danych do 20MB.
- tylko 165MB dziennie transferu wychodącego.
Wniosek jeden, opcja bezpłatna może służyć tylko i wyłącznie do sprawdzenia, jak chmura wygląda, ewentualnie do sprawdzenia, jak WordPress zachowa się w środowisku Windows z IIS. O stawianiu na tym czegokolwiek produkcyjnego można zapomnieć.
Drugi plan to „warstwa Udostępniona (wersja do testowania)”. Koszt korzystania z tej opcji to €8 ma miesiąc. Niestety dalej mamy do dyspozycji tylko 20MB w bazie danych MySQL. Za więcej trzeba zapłacić, niecałe €4 za bazę do 100MB i niecałe €8 za bazę od 100 do 1GB (ceny w abonamencie miesięcznym). Dodatkowo musimy jeszcze doliczyć koszty transferu (pierwsze 5GB w miesiącu jest darmowe).
Ostatni plan to wersja Standard, gdzie mamy do dyspozycji całą maszynę wirtualną oraz od 1 do 4 rdzeni procesora i od 1,75GB do 7GB pamięci. Koszt tej usługi to odpowiednio od €56 do €222 za miesiąc. Sporo, jeżeli myślimy o wykorzystaniu chmury Microsoftu w kontekście małej strony.
Gdyby ktoś chciał sobie przeliczyć różne warianty, to może skorzystać z upraszczającego trochę sprawę kalkulatora.
Warto wspomnieć, że w ramach poszczególnych planów płacimy tylko za czas korzystania usługi, niezależnie jak mocno ją obciążaliśmy (oczywiście każda ma swoje limity). Jeżeli uruchomimy jakiś serwer na 20 minut, to zapłacimy tylko za 20 minut (ale kto uruchamia stronę na 20 minut w ciągu dnia :)
Podsumowanie
Czy zatem WordPress w chmurze Microsoftu ma sens?
Do małych wdrożeń, stron gdzie jest kilkudziesięciu/kilkuset odwiedzających dziennie, moim zdaniem chmura Windows Azure, to zbyt duży kaliber rozwiązania.
Plan bezpłatny ma zbyt dużo ograniczeń, aby korzystać z niego produkcyjnie. Drugi poziom, ma dopisek „wersja zapoznawcza”, więc sam nie wiem, czy mogę uruchomić na nim stronę produkcyjnie. Natomiast poziom Standard, to już naprawdę potężna maszyna, której w przypadku małej strony i tak nie wykorzystamy. Aktualnie taniej wychodzi zwykły hosting. Jeżeli jednak ceny trochę spadną, będzie to bardzo ciekawa alternatywa.
Kiedy zatem rozwiązanie Microsoftu może nam się przydać (z punktu widzenia właściciela strony):
- Do naprawdę dużych wdrożeń, gdzie potrzebne są duże zasoby.
- Tam, gdzie znaczenie ma skalowalność i spodziewamy się dużego ruchu, na który chcemy mieć możliwość dynamicznego reagowania (przełączanie pomiędzy planami).
- Jeżeli nasi odbiorcy są rozsiani po całym świecie i zależy nam na tym, aby nasza strona była serwowana jak najszybciej, z jak najbliższej lokalizacji.
- Do szybkich testów, jak działa WordPress w środowisku Windows z IIS.
Jeżeli mamy trochę więcej wiedzy i czasu, możemy uruchomić dla siebie całą wirtualną maszynę z Windowsem lub Linuxem, i na niej zainstalować elementy niezbędne do działania naszej strony na WordPressie (LAMP stack). Opcja ta wydaje się tańsza niż plan Standard dla Web Sites. Tym nie mniej i tak są to kwoty od €50 za miesiąc w górę (update: koszt maszyny z Linuxem jest niższy niż Windowsowej i zaczyna się od €34, najtańsza jest wersja współdzielona z cenami od €12 na miesiąc – szczegóły w cenniku). Przykład, jak przygotować taką wirtualną maszynę można znaleźć na stronie codeproject.com.
Chmura Windows Azure to naprawdę potężne rozwiązanie, a usługa uruchamiania stron, jest jedną z bardzo wielu opcji, jakie mamy do wyboru. Mam nadzieję, że w przyszłości będę miał okazję skorzystać choć z części z nich przy produkcyjnym wdrożeniu :)
Niedługo napiszę trochę o drugiej wersji WordPressa dostępnej w galerii aplikacji, a mianowicie o Brandoo WordPress. Już nie mogę się doczekać aż zajrzę w kod i zobaczę, jak poradzili sobie z niepełną kompatybilnością pomiędzy zapytaniami MySQL i MS SQL :)
A Wy co myślicie o chmurze Microsoftu? Może ktoś z Was ma już produkcyjnie działającą stronę opartą o WordPressa w środowisku Windows Azure, i chciałby się podzielić doświadczeniami? :)
„Opcja ta wydaje się tańsza niż plan Standard dla Web Sites. Tym nie mniej i tak są to kwoty od 209.29zł (€50) za miesiąc w górę.”
Cholera, taniej niż w Hostersi.pl a możliwości nieporównywalne :)
Spojrzałem jeszcze raz w cennik Windows Azure i wersja wirtualnej maszyny z Linux jest tańsza od tej z Windows. Zaczyna się od €34 za miesiąc. Najtańsza opcja w wersji współdzielonej zaczyna się od €12 za miesiąc.
Nie znam oferty Hostersi.pl, więc ciężko mi powiedzieć, czy wychodzi taniej. Na pewno jeżeli chodzi o możliwości, to chmura Microsoftu robi wrażenie :)
Za 300/mc otrzymujemy dopiero pakiet pod coś większego ale znowu nie bardzo dużego – 25GB HDD + 100GB transfer – http://www.hostersi.pl/?id=oferta_hosting_porownanie_i_cennik
Swoją drogą to miły gest ze strony MS, że nie zliczają ruchu „do nich” tylko sam „od nich” i ciekawe jak Azure radzi sobie z atakami DDOS.
Zamiast dawać się inwigilować NSA proponuję zainteresować się rodzimym rozwiązaniem e24cloud.pl
Oferują również wordpressa w chmurze – i to w Polsce: http://www.e24cloud.com/pl/Produkty/Gotowe-rozwiazania/e24wordpress
Nie miałem okazji przetestować tego rozwiązania, więc ciężko mi porównać z chmurą Microsoftu. Z tego co widzę, ceny jakoś specjalnie niższe nie są. Też wychodzi powyżej 50zł/mc za najsłabszy wirtualny serwer.
Dla małej strony, tradycyjny hosting, cenowo jest na razie nie do pobicia :)
Artykuł ciekawy – sporo nowych informacji przyswoiłam. Przyjemnie się czytało. Swoją drogą myślę, że migracja azure jest świetnym rozwiązaniem.